Pomimo pandemii mieszkańcy Karoliny Północnej rozpoczynają nowe biznesy w rekordowym tempie
Data opublikowania:Czasami można odnieść wrażenie, że obecnie na świecie panuje rekordowy poziom niepewności.
Pandemia zakłóciła niemal każdy aspekt codziennego życia. Na ulicach panuje niepokoje społeczne. A na horyzoncie widać kontrowersyjne wybory.
Ale dla tysięcy ludzi jest to także czas możliwości.
Liczba startupów powstających w Karolinie Północnej, a także w całym kraju, rośnie, przynajmniej według jednego pomiaru prowadzonego przez rząd.
Liczba aplikacji „biznesowych o dużej skłonności” w USA — a termin Census Bureau wykorzystuje do śledzenia firm, które z największym prawdopodobieństwem zostaną pracodawcami – ostatnio osiągnęły tę wartość najwyższy odnotowany poziom od kwartału.
Karolina Północna również miała rekord 13 938 aplikacji biznesowych o dużej wydajności w trzecim kwartale 2020 roku.
Być może liczba ta nie powinna być aż tak zaskakująca, stwierdził David T. Robinson, profesor finansów w Fuqua School of Business na Duke University.
Chociaż pandemia przyniosła przedsiębiorstwom wiele problemów, wiele osób znajduje potencjalne możliwości pośród kłopotów. Być może niektórzy uważali, że mogliby podjąć ryzyko związane z nową działalnością dzięki kontroli stymulacyjnej lub podwyższonym zasiłkom dla bezrobotnych.
„Przedsiębiorcy to podmioty gospodarcze w naszej gospodarce, które podejmują ryzyko, próbując nowatorskich rozwiązań istniejących problemów” – powiedział Robinson w wywiadzie. „Mamy mnóstwo nowych problemów, przed którymi stoimy. To (wzrost liczby wniosków) jest odzwierciedleniem naturalnej reakcji przedsiębiorców”.
Nie oznacza to, że przedsiębiorcy zamierzają uratować gospodarkę, powiedział Robinson. Nadal pozostaje wiele przeszkód, ale widać pewne oznaki odporności.
„Nie chcę, żeby zabrzmiało to politycznie” – powiedział. „Spadamy na drugą falę (przypadków zakażenia koronawirusem), a następna fala może być znacznie gorsza”.
SKOK
Był sierpień, kiedy Zainab Baloch, była kandydatka na burmistrza Raleigh i aktywistka, zdecydowała się rzucić pracę, aby w pełnym wymiarze godzin skupić się na startupie, o którym myślała od lat.
Ona i zespół dwóch innych osób tworzą aplikację o nazwie Protest młodych Amerykanów która organizuje młodych ludzi i uczy ich angażowania się w politykę.
Baloch był stale obecny na wielu tegorocznych protestach w Raleigh w odpowiedzi na śmierć George'a Floyda z rąk policji w Minnesocie. Aplikacja pod wieloma względami jest bezpośrednią odpowiedzią na potrzebę zaangażowania się w politykę młodych ludzi w całym kraju.
Ta potrzeba skłoniła ją do porzucenia wymarzonej pracy w startupie z branży technologii finansowych.
„Moim celem w życiu jest służenie innym, aby uczynić lepszy świat i stworzyć lepszą społeczność. A teraz obsługuję tę aplikację” – powiedział Baloch w Zoomie. „I myślę, że moment nie mógł być tak odpowiedni… ponieważ w tym momencie wszyscy są w pewnym sensie przygnębieni. A przedsiębiorcy i ludzie, którzy są gotowi na nowy świat, muszą zintensyfikować działania i zainwestować więcej czasu”.
Jeff Fisher, dyrektor generalny ds Unikalne miejsca spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”, powiedział, że ludzie patrzą na niego jak na wariata, kiedy mówi im, że właśnie otworzył nową restaurację.
We wrześniu oficjalnie otworzył drzwi do Wiciokrzew w Lakewood w Durhamie. Restauracja i bar są przedłużeniem należącej do niego kawiarni i herbaciarni w Chapel Hill, chociaż ta w Durham angażuje różnych partnerów i jest bardziej skupiona na jedzeniu.
„Ludzie szukali sposobów, aby nie powiedzieć, że jesteś głupi lub szalony” – powiedział Fisher w wywiadzie telefonicznym. „Powiedzieliby: «To odważne». Nigdy nie było: „To świetna strategia”.
Ale jak dotąd w przypadku nowej restauracji wszystko się sprawdzało.
Dzieje się tak częściowo dlatego, że powierzchnia, którą Fisher kupił dla restauracji – dawnego baru County Fare w dzielnicy Lakewood w Durham – ma dużo przestrzeni na świeżym powietrzu, co jest warte fortunę w dzisiejszych czasach dystansu społecznego.
A ponieważ jest to zupełnie nowa restauracja, powiedział Fisher, mogli spędzić większość lata projektując ją z uwzględnieniem protokołów bezpieczeństwa. Dodał, że gdyby nie była to lokalizacja na świeżym powietrzu, założenie restauracji mogłoby być zbyt trudne.
„Ludzie są tak głodni, że chcą wyjść na zewnątrz” – powiedział. Ale „kto wie, co wydarzy się w przyszłym miesiącu?”
SŁOWO OSTRZEŻENIA
Ted Zoller, profesor przedsiębiorczości w Kenan-Flagler School of Business przy UNC, przestrzegł, aby nie czytać zbyt wiele o rosnącej liczbie wniosków biznesowych.
W grę może wchodzić wiele czynników.
Powiedział, że dane rządowe mogą wychwycić pewne szumy od osób rejestrujących firmy w celu zaciągnięcia pożyczek w ramach Programu ochrony wypłat, który zapewnił setki tysięcy pożyczek małym firmom w całym kraju.
Mogą tworzyć się inne podmioty korporacyjne, aby przejąć aktywa od a rosnąca liczba bankructw.
Co więcej, powiedział, że przy tak dużej liczbie firm zwalniających pracowników może nastąpić znaczny wzrost liczby osób decydujących się na zatrudnienie na zlecenie. Zwłaszcza ci, którzy zostali zmuszeni do przejścia na wcześniejszą emeryturę, dodał Zoller.
„Ludzie, którzy mają płynność finansową i są jeszcze wystarczająco młodzi, aby pracować, tworzą podmioty, aby kontynuować strumień dochodów” – powiedział. „Osobiście znam osiem osób, które właśnie zostały wykupione i były wieloletnimi pracownikami dużych korporacji. Nadal są po 50. roku życia. Nadal mają kilometry na liczniku.
NIE WRÓCIMY DO TAKIEGO JAK BYŁO
Ale tak, są tacy, którzy tworzą start-upy, aby skorzystać z możliwości, jakie stwarza Covid-19, powiedział Zoller.
„Osoba, która ma odwagę ruszyć dalej, właśnie wtedy wychodzi z stolarki” – powiedział. „Chcą rozwiązać problem i przejąć kontrolę nad sytuacją oraz stworzyć pewność gospodarczą”.
Handel elektroniczny to obszar, który szczególnie się rozwija, dodał Zoller.
Shaerie Mead wie, że jeśli jej nowa firma modowa ma szansę odnieść sukces, będzie musiała zapewnić sobie silną obecność w handlu elektronicznym.
Mead, samotna matka, przeprowadziła się w lutym z Los Angeles do Hillsborough, aby być bliżej rodziny i systemu wsparcia.
Ale kiedy nastała kwarantanna i nie było już wolnych miejsc pracy, zdecydowała, że otworzy własną firmę modową, Odzież Iona.
Nie sądzi, że gdyby nie pandemia, nie znalazłaby czasu na założenie firmy. Udało jej się nawet zapisać do Miejsce lądowania amerykańskiego metra program, inkubator dla osób, które w okresie dekoniunktury decydują się na zmianę kariery.
„Mając zajęty dzieciak w szkole i próbując utrzymać się z pracy, nie ma mowy, żeby było na to czas” – stwierdziła. „To jak siedzenie i myślenie (o biznesie) – to nie zdarza się zwykle”.
W okresie od marca do lipca firmie Mead udało się skompletować całą flotę projektów. Teraz wysyła te projekty, aby przekształcić je w produkty fizyczne.
Wie, że nie gwarantuje sukcesu. Nadal jest wiele do ustalenia, jeśli chodzi o wystawienie jej ubrań potencjalnym nabywcom w świecie Covid-19.
„Handel detaliczny nie wróci szybko do tego, czym był wcześniej” – stwierdziła. „...Będziemy musieli ponownie przeanalizować cały sposób, w jaki organizujemy działalność gospodarczą”.
Ta historia powstała przy wsparciu finansowym koalicji partnerów pod przewodnictwem Innovate Raleigh w ramach programu stypendiów niezależnego dziennikarstwa. N&O sprawuje pełną kontrolę redakcyjną nad dziełem. Ucz się więcej; iść do bit.ly/newsinnovate